Jedni mogą się ucieszyć, inni mniej, ale to już postanowione. Powracam na tego oto bloga. Co prawda oficjalnie nie był zawieszony. Ja jednak tak właśnie się czułam. Zawieszona, zła i zdesperowana bo nie miałam na nic pomysłu. Do końca tygodnia powinien pojawić się rozdział. Jedni pewnie będą na mnie źli innym będzie się to podobało. Ale będzie tak jak zawsze. Ich historia nigdy nie była idealna taka nie będzie i tym razem. Z nowego rozdziału dowiecie się w końcu co, a może kto jest w San Diego. Pojawią się też trzy nowe laski z którymi nasz kochany Klaus będzie chciał się przespać. Co z tego wyniknie zobaczymy już wkrótce. Kocham was i pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz